Standardowo w pierwszej kolejność zajmę się analizą składu:
Jak widać skład jest faktycznie dość ubogi. Przed zapachem mamy substancję wygładzającą, emolient i ekstrakt z szyszek chmielu. W pielęgnacji włosów chmiel jest stosowany, aby je wzmocnić, zapobiec wypadaniu i ochronić przed łupieżem. Maska mimo przeznaczenia (do włosów suchych, zniszczonych i farbowanych) powinna świetnie nadawać się do włosów przetłuszczających się. Możemy ją wykorzystać jako środek myjący. Jeśli ktoś myje włosy odżywką to Gloria może się całkiem fajnie sprawdzić (posiada cetrimonium chloride). Niestety nie testowałam jej do zmywania olejów.
Moje wrażenia
Gdzie możemy dostać tą maskę?
Jeśli interesują Was inne recenzje, zajrzyjcie do poniższej zakładki:
A jeśli chcecie zgłębić wiedzę na temat pielęgnacji włosów, to miejsce może być dla Was przydatne:
Aby być ze mną na bieżąco możesz subskrybować mój fanpage, profil na bloglovin, twitterze, czy instagramie: